Pojedynek





— Pojmuję, jak cię to obchodzi — odpowiedział tamten — bo też to taki fatalny wypadek, którego nie należy zostawić bez wyjaśnienia, jaki powód mógł dać twój ojciec
komuś do takiego zuchwalstwa i takiego pokrzywdzenia.
Julian ścisnął pięść i chciał mu nią podziękować i za doniesienie, i za.
tę ostatnią uwagę, ale się zmiarkował i odpowiedział tylko:
- Już to się wyjaśni, tylko się dowiedz. Ale idź zaraz, teraz, rozumiesz?
Te ostatnie słowa wymówione były takim głosem, z takim wyrazem twarzy i oczu, że młody człowiek struchlał i choć może nie wiedział dobrze, co zrobił, widząc jednak, że już
dalej rozmowy tej ciągnąć nie wypada, dodał:
- Bądź zdrów, Julianie! Do widzenia, kochany przyjacielu! Spuść się na mnie i bądź spokojnym.
I poszedł prędko, oglądając się kiedy niekiedy na stojącego na miejscu Juliana, kiwając głową i mrucząc:
— Biedak! Jak go to obeszło! Ba!
Nie ma się co dziwie, zawsze to ojciec, a to sprawa honorowa. Szczęśliwie, szczęśliwie się stało, żem go spotkał!
Julian w rzeczy samej został na miejscu bez ruchu, bez żadnej jasnej myśli, bez żadnego wyraźnego postanowienia. Zdawało mu się, że krew w nim zastygła i życie ucieka z piersi.
Słyszał jednak, że mu pulsa biją w skroniach, a w głowie powstał zamęt, który mu wszystkie zewnętrzne przedmioty i wszystkie wyobrażenia splątał i pomieszał.
Całe Krakowskie Przedmieście z Zamkiem, z kolumną Zygmunta, z wyglądającą wieżyczką Świętego Jana, z licznymi oknami kamienic krążyło przed jego okiem, a w głowie jego snuły
się i trącały jeden o drugi obrazy: Oresta śpiącego w świątyni w Delfach i zbliżających się do niego furii z pochodniami, masek na balu popychających jedna drugą, trumny na
wozie i idącego za nią starca z pochyloną głową, ojca, który zakrywa czoło swe splamione, matki i siostry w żałobie, a pomiędzy tymi wszystkimi obraz Cesi bladej jak marmur,
łamiącej rączki i tulącej się do wszystkich.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: