Pojedynek





Ten widok uderzył go, a gdy się do niej zbliżył, gdy go postrzegła, porwała się z miejsca uradowana i z uśmiechem obie mu rączki podała, obaczył, że oczy jej czerwone i że na
czarnych jej rzęsach zostały jeszcze łzy, które, widać, nie wszystkie wypłakała.
- Ach! jakże to dobrze - rzekła wówczas Cesia - żeś pan przyszedł, panie Julianie!
Myślałam już, że i pan nie przyjdziesz, bo już blisko piąta, i że wszyscy mię zostawią, żebym tu tak siedziała w smutku i Bóg wie co przemyśliwała.
— Cóż to się stało, moja biedna Cesiu — rzekł Julian blednąc, ale zmuszając się do uśmiechu — żeś tak zasmu-
cona i w takich myślach?
Czy masz jakie wielkie kłopoty w gospodarstwie swoim? Może takie jak wczorajsze?
— Ale gdzie tam! gdzie tam!
— odpowiedziała poruszając główką i trzęsąc czarnymi lokami, które ją otaczały.
— Gospodarstwo to rzecz bardzo ważna dla kobiety, jak pan mi to nieraz mówiłeś, ale jakoś choćbym chciała się nim mocno zmartwić, to nie mogę.
Pomyślę o tym troszkę, pogniewam się i zapomnę.
Ale widzisz pan — dodała podnosząc na niego oczy i wpatrując się z przywiązaniem — czekałam, jak nie wiem czego, tej czwartej, żeby już pana obaczyć i wszystko panu
powiedzieć, ale i pan, widzę, jesteś blady i nie tak na mnie patrzysz jak zwykle, i może lepiej wiesz niż ja, co się stało i dlaczegom taka zmartwiona.
- Doprawdy, moja Cesiu, że nic nie wiem - rzekł Julian siadając i biorąc z rąk jej książkę.
- Ale połóż no to, bo zapewne z przyczyny tego zmartwienia nie mogłaś się dobrze przygotować na lekcją.
Dajmy więc jej pokój, a powiedz, jakie to tak ciężkie myśli cię trapią, że aż płakałaś, bo i to widzę.
- Oho! i jak jeszcze płakałam!
- odpowiedziała ze łzą w oku, która świeżo napłynęła i z uśmiechem na ustach, który błysnął, tak jak czasem słońce przez deszcz przeziera.
- Płakałam raz dlatego, że mi zmartwienie moje nie dało nauczyć się lekcji, że co otworzę książkę i zacznę, aż tu insze myśli przesuwają się i cisną się tak, że liter
nie widać.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: